Postrzelać jest okazja w nowym wcieleniu gry 1941 Deluxe przygotowanym przez Hughesa „HugoPPC” Nouvela. Dla tych, którzy gry nie znają, jest to lotnicza strzelanina 2D z przewijaniem w górę, osadzona w klimacie drugiej wojny światowej. W aktualnej wersji doszła opcja gry dla dwóch graczy, oraz automatyczna aktualizacja. To wszystko może być nasze za drobne 1,70 euro. Gra z pewnością ma nienajgorszą grafikę, z muzyką, a zwłaszcza efektami dźwiękowymi, jest już nieco gorzej. Niestety bardzo słaba jest grywalność. Gra jest bardzo trudna, samolotem steruje się jak przeładowanym kamazem, a na planszy jest taki natłok obiektów, że nie bardzo wiadomo o co chodzi. Być może po dłuższym treningu można się wciągnąć, ale na pierwszy rzut oka gra odrzuca. Przekonać się o tym może każdy, pobierając wersję demo. Gra wymaga 256 MB pamięci i zainstalowania PowerSDL w wersji 14.
Zamieszczone przez: admin, 6 komentarzy
Komentarze:
Przyznam, że nie rozumiem tej słabej grywalności. Może nie jestem ekspertem od strzelanin 2D, ale w Open Tyriana grałem z przyjemnością i przeszedłem go dwa razy. Deluxe Galagę przeszedłem do 150 poziomu. Podobnież sympatycznie grało mi się w Fortisa, którego pozwolę tu sobie do gier 2D zaliczyć. Chociaż MDW będzie zaprzeczał, to krzywa narastania poziomu trudności w Fortisie jest bardzo dobrze dostrojona. A tutaj, zanim się człowiek dobrze rozejrzy, już trzy razy nie żyje. Potrafię zrozumieć, że gra niskobudżetowa, pisana przez jedną czy dwie osoby, ma słabą grafikę, czy niedopracowany dźwięk. Ale dopracowanie grywalności chyba kosztowne i pracochłonne nie jest, zwłaszcza przy prostej skądinąd idei gry typu „shoot’em up vertical scroller”. Może jestem laikiem, ale danie gry kilkunastu osobom do pogrania i wysłuchanie ich opinii chyba nie jest takie trudne?
Zawsze to kilkanaście euro mniej 😉
To nie jest takie oczywiste. Gra ma wersję demo, więc grywalność można sprawdzić przed zakupem. W obecnej postaci gry na pewno nie kupię. Gdyby się fajnie strzelało, to biorąc pod uwagę atrakcyjną – nawet jak na Polskę – cenę, prawdopodobnie bym nabył.
To nie jest takie oczywiste. Gra ma wersję demo, więc grywalność można sprawdzić przed zakupem. W obecnej postaci gry na pewno nie kupię. Gdyby się fajnie strzelało, to biorąc pod uwagę atrakcyjną – nawet jak na Polskę – cenę, prawdopodobnie bym nabył.
Grzegorzu, istnieje cos takiego jak email do autora/ow. Napisz im swoje przemyslenia, jestem przekonany ze potrafiliby to poprawic
A sami tego nie widza ? Za free gra nie jest, wiec nie chca zarobic ? 🙂
Autorzy proponują mi komercyjny produkt. Owszem, bardzo tani, ale jednak. Dają mi wersję demo, aby mnie zachęcić do zakupu. Wersja demo nie zachęca mnie do zakupu, w związku z czym nie kupię i na tym moja interakcja z produktem się kończy. Maila mógłbym napisać, gdybym znalazł błędy w grze, albo np. nie uruchamiałaby się na moim sprzęcie z niewyjaśnionych powodów.