Kolejna wersja programu malarskiego Gribouillis to ulepszone zarządzanie warstwami, nieco zmieniony sposób wyboru kolorów, zasadniczo przyspieszony zapis projektu i eksport do formatu PNG oraz przyspieszone przewijanie i obracanie widoku roboczego. Oprócz tego Yomgui usunął większość zgłoszonych błędów. Ze względu na sporo plików zależnych, jakich wymaga Gribouillis do działania, wskazana jest instalacja przez Gruncha, chociaż twardziele mogą pobrać archiwum i doinstalować zależności ręcznie. A wśród nich nowa wersja Pythona 2.5 i modułu PyMUI.
Zamieszczone przez: admin, 3 komentarze
Komentarze:
Za to trochę nie lubię Pythona i aplikacji w nim – pierdylion zależności i sto tysięcy plików składających się na program… Niemniej szybkość działania jest akceptowalna, przynajmniej na czymś powyżej gigaherca. Z drugiej strony, żeby docenić Gribouillisa, trzeba po pierwsze mieć tablet, po drugie mieć talent. A może nawet odwrotnie
.
Chciałem coś napisać ale po tym co napisałeś już nie mam co pisać. 🙂 Dokładnie tak samo uważam. Też ten milion plików Pythona mi się nie podoba. A z talentem i tabletem trafiłeś w dziesiątkę. 🙂 Program doceniam ale ja raczej czekam na coś w stylu Photoshopa czy ArtEffect niż taki typowy program malarski jak Gribouillis, Photogenics czy w pewnym stopniu też TVPaint.
Aby zainstalować program ręcznie wcale nie trzeba być twardzielem
zwłaszcza, jak już ktoś miał zainstalowaną wcześniejszą wersję. Wystarczy dograć do Pytona 2.5 nową wersję modułu PyMUI i rozpakowany program mozna już odpalić nawet z ramu.