Osobiście uważam, że najlepiej mieć backup. Ponieważ o backupie się zawsze zapomina, nauczyłem się ważne dane trzymać w repozytorium SVN. Ułatwia mi to też pracę, bo jeden morphosowy sprzęt mam w domu, drugi w pracy. W efekcie wszystkie ważne dane mam w trzech kopiach: dwie lokalne i jedna na serwerze, taki mały cloud
. Inna sprawa, że nie mam w zasadzie na maszynach morphosowych partycji w FFS, póki co pozostaję wierny SFS-owi i problemów nie ma.
A tak już żartobliwie i na marginesie – po co się troszczyć o dane, wszak na PPA udowodniono wczoraj, że informacja należy się wszystkim za darmo, nie ma zatem żadnej wartości
.