Trochę tego nie widać ale spędziłem wiele miesięcy dziubiąc ten kolejny bezużyteczny twór oraz wszystko z czego on korzysta, na czym bazuje. Klasycznie 2 dni przed terminem wyskoczyły zupełnie niespodziewane problemy i spałem 2-3 godziny każdej nocy pomimo tego, że wziąłem 2 dni urlopu. 🙂 Ale chyba udało się znaleźć przyczyny problemów. Bardzo możliwe, że w przyszłości będą jakieś aktualizacje gdyby coś wyszło na innych konfiguracjach czy na (mocno teraz zmieniających się) sterownikach 3D. Najprawdopodobniej jest to przed-przedostatnia produkcja bazująca na technikach 3D z przełomu wieków (czyli żadnych shaderów). Za tydzień siadam do jednego, znacznie mniejszego demoscenowego tworu, który będzie właściwie tylko re-edycją czegoś z dawnych lat. No później wracam już do wstrzymanej na kilka miesięcy gry, która jest już w zbyt zaawansowanym stadium żeby myśleć o przerabianiu jej nowsze technologie. Ale nie jest to problemem. Lubię 3D z przełomu wieków, jego dziwne ograniczenia. To jest taki mój poziom retro. 🙂

To dotyczy tylko tych najbliższych planów. To co mam już zaczęte, dokończę w takiej technologii. Tym bardziej, że czy tego chcę czy nie, na skończonych nowych sterownikach, które teraz robi Bigfoot i tak geometrią będą się zajmowały Radeony, odciążając procesor. Nawet w produkcjach używających funkcji starych metod. 🙂 Chociaż przyznam się, że mi nigdy prędkości procesora nie brakowało. To raczej karta graficzna jest ograniczeniem. 🙂

Dopiero gdy skończę to co zacząłem to usiądę do nauki nowszych technologii i spróbuję zacząć myśleć shaderami. 🙂 Spodziewam się, że gdy się pobawię to szybko mi się spodoba i nie będę już chciał znać starych metod. Ale to dopiero po reedycji jednej starej produkcji i skończeniu jednej gry, która w większości już działa i spokojnie obejdzie się bez nowych metod. 🙂