Na początku tego roku doszło do małego starcia dwóch portów popularnego enkodera audio LAME, wykonanych przez Harry „Piru” Sintonena i „Toma01”. Wkrótce okazało się, że port Toma w wersji dopalanej AltiVecem ma błędy. Ten zatem skoncentrował się na przyspieszeniu wersji dla procesorów bez tego przydatnego dodatku. Optymalizacja okazała się w pewnym momencie tak agresywna, że program przestał działać na Efikach. Na szczęście aktualna wersja działa również na procesorze MPC5200B Efiki. Wygląda na to, że działa znacznie szybciej, niż nieakcelerowana wersja Piru. Testy wykazały przyspieszenie rzędu 50%, więc użytkownicy Efik i Pegasosów I zdecydowanie powinni się przyjrzeć portowi Toma. U posiadaczy maszyn z G4 i betatesterów G5 oczywiście najszybsza będzie wersja Piru z akceleracją (plik lame_vmx).
Zamieszczone przez: admin, 3 komentarze
Komentarze:
Testowałem wszystkie trzy wersje na Pegasosie 2. Użyłem opcji -h, czyli 128 kbits, podwyższona jakość, plik źródłowy i docelowy w ramdysku. Najwolniejsza była wersja Piru bez AltiVeca, osiągnąłem szybkość ×2,43. Wersja Toma enkodowała z szybkością ×3,60. Jako że mój Pegasos 2 ma procesor G4, najszybsza była wersja Piru z akceleracją i dała szybkość ×4,60. Trzeba przyznać, że przewaga wersji Toma nad wersją Piru bez AV jest zaskakująca. „Na ucho” wszystkie trzy wersje enkodują tak samo…
Trzeba jeszcze wspomnieć o użytkownikach 1.4.5 i Pegasosów II z G3. Mnie ciekawi ile można przyspieszyć MPlayera. Fab będzie miał G5 to się okaże :).
Wszystkich trzech. 😉