Nieco ponad miesiąc zajęła drużynie Team MorphOS podróż przez trzecią setkę drużyn konkursu OGR-27. W międzyczasie drużyna urosła w siłę, mamy teraz w ekipie 26 zawodników, a dzienny „przemiał” spokojnie wystarcza na miejsce w pierwszej dwudziestce. Póki co jednak do przebycia druga setka, dziś Team MorphOS jest na miejscu 195. Szacowany czas na wejście do pierwszej setki to dwa miesiące, ale… może się on zmniejszyć, gdy więcej osób przyłączy się do teamu. Liczenie linijek Golomba na MorphOS-ie nie jest warunkiem koniecznym, można wspomóc sprawę przy pomocy praktycznie dowolnego komputera z jednym z ponad 20 obsługiwanych systemów operacyjnych.
Zamieszczone przez: admin, 20 komentarzy
Komentarze:
Spojżałem na wykres i szok. Skąd mamy taki power ?
z komputerow 😉
To się nazywa gra w drużynie 🙂
A ja mam ciagle nadzieje na obsluge drugiego procka w moim PM 🙂
Ile blokow liczy takie G5 dziennie?
Jeden procesor/rdzeń orientacyjnie od 3000 do 6000 dziennie przy maksymalnym wykorzystaniu procesora, w zależności od gigaherców.
Jeden procesor/rdzeń orientacyjnie od 3000 do 6000 dziennie przy maksymalnym wykorzystaniu procesora, w zależności od gigaherców.
To ten moj PM 1.42Ghz nie jest taki zly, potrafil obliczyc wiecej niz 2400 jak jest w dobrej formie 🙂
Owszem. AltiVec „z gigaherca” jest w G4 mocniejszy niż w G5. ZTCP PowerBook @ 1,67 GHz jest w OGR-27 minimalnie szybszy od G5 1,8 GHz.
Nie wiem. Trzebaby przeanalizować kod klienta dnetc pod kątem instrukcji, które na G5 są rozbijane na dwie (cracked), albo nawet na kilka (microcoded). Niestety jest ich trochę.
Jestem troche zaskoczony. Moj PBook 1,5G jest nieco szybszy od PM, ale to nie jest wielka rewelacja, jednak to, ze 1.67 jest szybsze od G5 1.8 . . . . . .
Ta roznica wynika tylko z AltiVeca?
No tak, to troche skomplikowane 🙂
Obawiam się, że się prędko nie doczekasz, bo trzeba by diametralnie przerobić cały system, aby obsługiwał wielowątkowość (nie myl z wielozadaniowością, bo to jest inna bajka), czyli tak aby działające w tle aplikacje potrafiły obsługiwać na raz dwa procesory/rdzenie na raz, lub choćby aby umiały dzielić się dostępem do nich – czyli część softu w tym samym czasie korzysta z jednego proca a część z drugiego. Podejrzewam, że szybciej powstanie Morphos na Imaca G5 niż zostanie dodana obsługa drugiego procesora.
To zależy od sposobu implementacji obsługi wielu rdzeni. Przy wieloprocesorowości asymetrycznej nie trzeba przerabiać całego systemu.
Biorąc pod uwagę, że wersje eksperymentalne MorphOS-a na iMacu G5 już pokazano, to prawdopodobnie masz rację.
Jak już sobie tak rozważacie, to zapytam się, czy to co wyczytałem to faktycznie taki fajny patent jak piszą, czy zwykła ściema?
chodzi o tekst od połowy strony do dołu
A tu nowsza wersja mojego ulubieńca
Szkoda, że nie mam takiej wiedzy jak co niektórzy tutaj, bo budowa i możliwości procesorów to bardzo interesujący temat.
Fajny patent, tylko że inne procesory, nawet przestarzałe PowerPC G4 mają ten patent znacznie lepiej rozwinięty. Procek 7447 (Pegasos, miniacz, PowerBook) ma w sumie 11 (tak, jedenaście) jednostek wykonawczych i może jednocześnie wykonywać trzy instrukcje + dwie instrukcje AltiVeca. G5 potrafi wykonywać jednocześnie do 10 instrukcji. Procesory x86_64, jak sądzę raczej im nie ustępują, a prawdopodobnie je przewyższają, są w końcu wciąż rozwijane.
Pozwolę sobie na kilka pytań, by zaspokoić swoją ciekawość
1. A jak to jest z tymi instrukcjami 16-bitowymi jak piszą (pierwszy link), faktycznie takie rozwiązanie jest dzisiaj lepsze? Ja myślę, że chyba nie jest to takie istotne.
2. Nie bardzo rozumiem dlaczego procesor G4 PPC nie spełnia RoHS? Chodzi o proces produkcyjny, to z czego jest zrobiony, czy to jak działa?
3. Czy w związku z RoHS ta karta też jest do odstrzału, bo ma G4 jeżeli dobrze wyczytałem?
PS. SH4 też się rozwija
(drugi link)
Dzięki.
Normy ROHS przewidują eliminację określonych, toksycznych materiałów ze sprzętu http://pl.wikipedia.org/wiki/RoHS . Tak więc niezgodność układu z ROHS oznacza że któreś z materiałów w konstrukcji G4 zawierają zbyt wiele tych składników. Gdyby więc Freescale było zainteresowane sprzedażą G4 (co zapewne oznacza raczej, że byliby klienci gotowi zapłacić określoną kwotę), to mogłoby zmienić proces produkcyjny G4 i wypuścić na rynek wersje zgodne z tą dyrektywą.
Zbliżamy się do 150 miejsca.
Dawać dawać, liczyć chłopaki!
Jest miejsce 150!
Ha! Dwa-trzy dni i miniemy Kazachstan!
„First we take Kazakhstan
Then we take Berlin!”