Zastanawiam się tylko dlaczego w Pegasosie widzę logi pomimo tego, że jak w konsoli OpenFirmware zrobię "printenv" to nie mam nigdzie "invzeropage". 🙂
Po pierwsze napisałem wyżej, że ed="invzeropage" nie ma wpływu na działanie ramdebuga. Po drugie to nie jest zmienna Open Firmware tylko opcja kernela MorphOS-a, swoją drogą obowiązkowa dla programistów. Działa ona w taki sposób, że każde odwołanie się do adresu 0 (albo w okolicach 0) powoduje „zahicenie” w debuglogu (ja mam to posunięte do ekstremum, bo dodatkowo mam ustawione że po pierwszym hicie program ma się wywalić).
U mnie w bootinfo.txt jest tak:
boot &device;:&partition;,boot.img ramdebug ed="invzeropage"
I działa. Przy czym opcja ed nie ma na to wpływu, bez niej też działa.
Może dysk. Poprzedni właściciel mojego PowerBooka zamontował dysk Western Digital 230 GB i nie mogę powiedzieć, żeby był wolny. Co do kompilowania, w ustawieniach systemu wejdź do "Cache" (ostatnia opcja w prawym dolnym roku), i włącz go dla partycji, na której masz kompilator i projekty, na dole ustaw cache na 64 albo 96 MB i wtedy zobacz. Kompilacja DigiBoostera 3 jest około 2,5 raza szybsza… Na Pegasosie też używam cache dyskowego do kompilacji, ale jest on wyraźnie od PowerBooka wolniejszy.
To są parametry kontrolera. W przypadku maszyn nie będących klasycznymi Amigami, Mask nie ma większego sensu. MaxTransfer zaś to największy blok danych jaki może przenieść jednorazowo kontroler, ale to wie lepiej kontroler (czy raczej jego sterownik) niż użytkownik…
Dlatego, że w tej chwili sterownik grafiki nie obsługuje takiej możliwości.
Gratuluję .
Bo to jest normalne ATA. Po prostu gdy pojawił się standard Serial ATA, dyski z tradycyjnym ATA zaczęto – dla odróżnienia – nazywać Parallel ATA, czyli PATA. Ale oczywiście PATA to jest ni mniej ni więcej tylko stare dobre ATA.
Faktem jest, że „wiodące sklepy” mogą już nie mieć w ofercie, ale kupienie nowego dysku PATA nie jest jakimś strasznym wyczynem póki co. Dysk sATA teoretycznie da się włożyć, ale bolesnym problemem jest brak miejsca. Jeżeli masz pełnowymiarowy talerzowy sATA 2.5" to po prostu nie ma gdzie włożyć przelotki. Rozwiązaniem jest dysk sATA 1.8" albo dysk SSD, który najczęściej ma mniejsze złącze mSATA i jest mały co daje miejsce na przelotkę. To niestety kosztuje, chociaż SSD ma też tę prozaiczną przewagę, że – jako nie zawierający ruchomych części – jest niewrażliwy na sposób zamocowania, wystarczy zrobić tak, żeby nie latał luzem i nie mógł zrobić zwarcia. No i z dyskiem SSD MorphOS będzie zasuwał jak dziki.
Jeżeli jednak nie masz ochoty na majsterkowanie i eksperymenty, a budżet ograniczony, to mimo wszystko zalecam wyszperanie gdzieś klasycznego talerzowca PATA 2.5". To jest misja do przejścia wbrew pozorom.
To zrób jedną partycję w IceFS.
Chyba tyle, co zawsze, czyli 128 GB.
Installer Ci zrobi taką partycję i sam ją sformatuje.
Bo w tak zwanym normalnym życiu, o ile ktoś nie jest pedantem i nie ma pracy wymagającej perfekcyjnej punktualności, różnica czasu do 5 minut najczęściej uchodzi uwadze…
Dopisać w S:network-startup na końcu:
SetClockNTP DIFF=60
Niestety przy zmianie czasu na letni trzeba DIFF przestawiać samemu na 120.
Jakie słabo? Zegar RTC w większości komputerów powszechnego użytku jest taktowany zwykłym generatorem kwarcowym, bez stabilizacji termicznej, w dodatku w przypadku Pegasosa generatorem już siedmioletnim… Dokładność „kwadrans na miesiąc” to 0.03%…
U mnie czas jest ustawiany z sieci przy boocie. Po 26 godzinach pracy zegar komputera spieszył się o pół minuty, więc w akceptowalnych granicach.
A inne programy sieciowe działają? FTP, IRC, wget, cokolwiek?
Copyright 2014 - Wszelkie prawa zastrzeżone MorphOS.pl